[Relacja] Premiera Samsunga Galaxy S III w Polsce
Dokładnie przedwczoraj dnia 29.05, w brzydki, deszczowy wieczór odbyła się „dosyć” huczna konferencja, a raczej bankiet (bo stricte konferencją, tak naprawdę tego nazwać nie można), na którym zaprezentowano, jak to prowadzący powiedział – „najmłodsze a zarazem najsilniejsze dziecko Samsunga”. O wrażeniach z użytkowania telefonu napiszę potem, na razie skupmy się na samej „konferencji”.
Konferencja miała rozpocząć się o godzinie 19:30 i pierwsi goście właśnie wtedy zaczęli stawiać się w Starej Pomarańczarni, położonej w samym sercu warszawskich Łazienek Królewskich. A więc 19:30, prawie wszyscy już są. Mamy czekać. Czekamy, czekamy… i czekamy, aż do godziny 20:30, o której to dopiero zaczęła się właściwa impreza. Do tego czasu mieliśmy zająć się sobą, obżerając się przystawkami i kanapkami podawanymi przez kelnerów lub popijając pięknie przygotowane drinki w kolorze loga Samsunga. Wszystko pięknie, lecz nie uważacie, że godzina opóźnienia to jednak trochę za dużo?
Godzina 20:30, kurtyny zasłaniające namiot, w którym „wszystko miało stać się jasne i klarowne”, zaczynają się podnosić. Ludzie z przeróżnych redakcji zaczynają spieszyć ku namiotowi, aby zająć jak najlepsze miejsca. Prezentację telefonu poprowadził pan Wojciech Wasilewski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w polskim oddziale Samsunga. Zwrócił on uwagę na najważniejsze funkcje i zalety telefonu, o których szczegółowo opowiem za chwilę. Następnie pan Wasilewski zaprosił na scenę prawdopodobnie prezesa polskiego oddziału Samsunga, którego nazwiska niestety nie zapamiętałem, a to z prostego powodu: był on Koreańczykiem. To właśnie pan Koreańczyk, który nawiasem mówiąc równie „dobrze” posługiwał się językiem polskim jak i angielskim, „po raz pierwszy” pokazał nam nowego Galaxy S’a.
Pan Wasilewski, prezentując nam najnowsze dziecko jego firmy, zwrócił szczególnie uwagę na fakt, że jest to urządzenie zaprojektowane „dla ludzi”. Rozumie ono nasze gesty, ruchy i przyzwyczajenia – co to dokładnie znaczy, zrozumiałem dopiero potem, po krótkiej zabawie Galaxy S III. Prowadzący zwrócił również uwagę na fakt inspiracji Samsunga naturą, przy projektowaniu swojego nowego smartfonu. Zaryzykował nawet porównanie do „górskich kamieni” idealnie wpasowujących się i leżących w naszej dłoni, co oczywiście wywołało chichot połowy sali. Ciekawe dlaczego… 😉 Ja poza kształtem i designem smartfonu, kilkoma tapetami i dzwonkami oraz nietypowym lockscreenem, tej inspiracji i zafascynowania przez Samsunga naturą niestety nie zauważyłem.
Tak dla przypomnienia podaje specyfikację i najciekawsze funkcje nowej zabawki Samsunga, które oczywiście dawno już powinniście znać na pamięć:
ekran Super AMOLED HD o rozdzielczości 1280×720 pikseli, który został zaprezentowany jako obecnie najlepszy mobilny ekran dostępny na rynku
czterordzeniowy procesor, a każdy rdzeń taktowany jest częstotliwością 1,4GHz (Exynos 4 Quad)
1 GB pamięci RAM, które bez problemu uciągnie nawet najcięższy multitasking
Android 4.0.4 „dozbrojony” lub „oszpecony”, jak kto woli, TouchWizem w wersji o numerku 5
Tylny aparat wyposażony w matrycę 8 Mpix, ulepszony jest o ciekawą funkcję Best Photo, o której wspomnę później. Matryca ta zdolna jest nagrywać również wideo w rozdzielczości Full HD. Wasilewski wspomniał, że SGS III to pierwszy smartfon pozwalający na nagrywanie wideo w FullHD wraz ze stabilizacją obrazu, co chyba jest błędem, gdyż z tego co wiem takową stabilizację posiada również HTC One X, który został wypuszczony znacznie wcześniej. Natomiast przednia kamerka wyposażona w matrycę 1,9Mpix, również jest zdolna nagrywać wideo w Full HD.