Uwagi końcowe psychologów i socjologów

0
888
Rate this post

Stosunki międzyludzkie są regulowane przez wiele czynników. Jednym z nich jest samowiedza jednostki. W rozdziale tym ograniczyłem się do przedstawienia trzech głównych zależności dotyczących tego tematu. Po pierwsze, wykazałem, że w procesie formułowania sądów o innych ludziach obraz własnej osoby pełni zarówno rolę wzorca pozytywnego, jak i wzorca kontrastowego. Ten ostatni ma dużo większe znaczenie. Po drugie, udokumentowałem hipotezę Rogersa, zgodnie z którą samoakceptacja wpływa na pozytywny stosunek do innych osób. Zwróciłem uwagę na implikacje filozoficzne i moralne tej hipotezy. Po trzecie, omówiłem zależności między podobieństwem subiektywnym a atrakcyjnością innych ludzi. Chociaż najczęściej człowiek darzy większą sympatią ludzi podobnych do siebie, to jednak w pewnych okolicznościach wyżej ceni osoby różniące się od niego kieruje się więc zasadą komplementarności.

Dla pełności tego obrazu chciałbym przypomnieć, że w poprzednich rozdziałach również zajmowałem się pewnymi aspektami stosunków międzyludzkich. Tak na przykład w rozdziale 7. udokumentowałem tezę, że reguły komunikacji wpływają na sposób prezentacji własnej osoby w środowisku społecznym.

Można zasadnie stwierdzić, że psychologowie sformułowali wiele ważnych twierdzeń na temat roli samowiedzy w regulowaniu stosunków międzyludzkich. Niektóre z tych twierdzeń jak na przykład hipoteza Rogersa, należą do najlepiej uzasadnionych ustaleń teorii samowiedzy.

Mimo tych osiągnięć badania psychologiczne poświęcone temu problemowi budzą różnorodne zastrzeżenia. Najważniej- 366 sze z nich dotyczą spraw etycznych. W większości referowanych eksperymentów psychologowie i socjologowie stosowali mniej lub bardziej wyrafinowane zabiegi manipulacyjne podawali fikcyjne dane o innych ludziach wprowadzali w błąd uczestników eksperymentów.

Czy nie jest paradoksem, że uczony, który bada życzliwość, sympatię i zachowanie altruistyczne, jednocześnie stosuje zabiegi manipulacyjne? Chociaż część z nich można uznać za konieczne, to jednak na pewno nie wszystkie da się usprawiedliwić.